Nadszedł grudzień a wraz z nim nieodłączne skojarzenia ze świętami, zimą i Mikołajem. Jak Mikołaj to oczywiście – Mikołajki, a jak Mikołajki to wycieczka, która powoli staje się tradycją naszej szkoły. 1 grudnia 2015r. na taką „prezentową” wycieczkę pojechali uczniowie zerówki i klasy trzeciej.
We wtorkowy poranek w oczach dzieci z oddziału przedszkolnego malowała się niepewność. – Gdzie my jedziemy? – Czy to będzie długa podróż? – Co to takiego jest ta wycieczka? No i najważniejsze pytanie: – Dlaczego bez mamy??? Żeby choć trochę zmniejszyć dziecięce obawy na wycieczkę pojechało również kilka mam. Trzecioklasiści nie mieli już takich obaw: ochoczo wsiadali do autokaru i zajmowali miejsca. Jako kierownik wycieczki pojechała z nimi pani Dorota Kubiak, oraz opiekunowie, panie: Anna Kanclerz, Sylwia Zięba, Dorota Sobotka.
Pierwszym celem naszej wycieczki była sala zabaw „Figlarium” w Ostrołęce. Tam mogliśmy oddać się w pełni zabawie: zjeżdżanie na zjeżdżalniach, wspinaczka, przechodzenie po wiszącym moście, kluczenie w labiryncie, nurkowanie w basenie z piłeczkami, granie w piłkę, oto niektóre z naszych aktywności. W pewnym momencie, podeszła do nas pani ubrana w biały fartuch z grubą rękawicą na dłoni i zapytała, czy chcemy dowiedzieć się czegoś ciekawego. Oczywiście wszystkie dzieci były zaintrygowane, więc poszliśmy grzecznie za panią i usiedliśmy na wyznaczonych miejscach. Pani opowiedziała co to jest suchy lód. Dowiedzieliśmy się, że suchy lód powstaje nie z wody a z gazu – dwutlenku węgla, przemienia się w gaz (sublimuje) w temperaturze −78,5 °C. Więc po to była ta gruba rękawica – lepiej go nie dotykać gołą ręką. Musieliśmy być bardzo ostrożni. Ale mogliśmy „spróbować” jak smakuje gaz z suchego lodu (większość stwierdziła, że jak coca cola), robiliśmy malinową pianę (ręce długo pachniały nam malinami). Na koniec zrobiło się bardzo tajemniczo, bo pani wyczarowała nam mgłę. Najpierw mgła dosięgła naszych nóg, ale zaraz potem każdy chętny mógł poczuć mgłę na głowie. Pobyt w „Figlarium” uznajemy za fantastyczny!
Po dwóch godzinach zabawy przyszła pora na coś poważniejszego. Drugim punktem naszej wyprawy była wizyta w Bibliotece Pedagogicznej w Ostrołęce. Tam powitała nas przemiła pani, która opowiedziała nam o pracy bibliotekarza i pokazała, jak się wypożycza książki. Potem zaprowadziła nas do pomieszczenia, gdzie stały zaczarowane szafy. Jak przycisnęło się guzik to wielkie, ciężkie szafy po brzegi wypełnione książkami, bezszelestnie przesuwały się, aby udostępnić swoje zbiory. Wszyscy mieli ochotę przyciskać te guziki ;) Potem odwiedziliśmy dział zbiorów specjalnych, gdzie znajdują się m.in. bajki, filmy, piosenki, audiobooki nagrane na płytach. Trzecioklasiści mogli pochwalić się swoimi umiejętnościami czytania, odczytując tytuły filmów oraz nazwy poszczególnych zbiorów. Kolejny był dział gromadzenia i opracowywania zbiorów, gdzie panie tam pracujące pokazały nam pieczątkę biblioteki oraz obdarowały nas zakładkami do książek. Na koniec poszliśmy do czytelni. Tam każdy miał okazję do narysowania siebie i swojej ulubionej książki. Bardzo nam się tam podobało. Na półkach znaleźliśmy również książki, które mamy w domach, albo w szkole, ale w bibliotece było ich zdecydowanie więcej. Postanowiliśmy, że jeszcze tu przyjedziemy.
Zmęczeni, ale szczęśliwi wracaliśmy do szkoły zajadając kanapki przygotowane przez naszą panią kucharkę. Taka wycieczka na Mikołajki bardzo nam się podobała!
tekst i foto: D. Kubiak
